Medytacja 4. Powstrzymaj się od niewłaściwego seksualnego prowadzenia się
 
Moja Bitwa z Pożądliwymi Myślami
 
 

Po Co Praktykować Medytacje i Szukać Boga?

Inicjacja:
Metoda Quan Yin


Metoda Quan Yin

Uproszczona Metoda Medytacji

Natychmiastowe Oświecenie

Doświadczenie Oświecenia

Wewnętrzne Światło i Dźwięk

Ziemski Dźwięk i Ponad-ziemski Dźwięk

Medytacja na Dźwięk

Cytaty z Innych Religii

   


News 101, Na Ścieżce

Moja Bitwa z Pożądliwymi Myślami

Napisał inicjowany brat z Wielkiej Brytanii
(Oryginalnie w języku angielskim)

Moja bitwa z pożądliwymi myślami doprowadziła mnie do odkrycia mojej własnej słabości. Pożądanie i pragnienie zmysłowych przyjemności były wadami mojej osobowości od wczesnej młodości.

Kiedy się ożeniłem, mój związek z żoną był bardzo spontaniczny i naturalny; byliśmy jak dzieci, cieszące się prostą i niewinną miłością, która nasycała zmysłowy związek między nami, czyniąc go czystym i szczęśliwym.

Kilka lat późnij dostałem parę pornograficznych filmów wideo. Mój umysł oszalał z pożądania. Zacząłem oglądać te filmy i z czasem mój związek z żoną pogorszył się, znikła wzajemna serdeczność. Akt seksualny stał się zwykłym ćwiczeniem, dokonywanym w celu osiągnięcia satysfakcji intelektualnej i ulżenia frustracji.

Kontrolowany i usidlony przez zmysłowość, regularnie, przynajmniej raz dziennie, oglądałem filmy. Pewnego dnia, kiedy w moim umyśle pojawiło się pożądanie, zbuntowałem się, myśląc: „Nie, nie będę już tego robił!” Wtedy nieodparty impuls zmusił mnie do oglądania. To było tak, jakby coś na zewnątrz mnie, używało mojego ciała. Pomyślałem wtedy, że to dziwne.

Jakiś czas później zostałem inicjowany przez Mistrzynię Ching Hai i tego dnia spaliłem filmy, zaraz po powrocie z inicjacji. Syczały i strzelały, kiedy topiły się w czarną kałużę, wydzielając kwaśny, trujący dym, i pomyślałem, że wreszcie widzę ich prawdziwą naturę.

Przez około rok praktykowałem bez problemów, lecz potem niekiedy pożądanie znowu zaczynało narastać w moim umyśle. W takich momentach, z pewnym wysiłkiem, przywoływałem sekwencje z filmów i celowo pozwalałem sobie na to, by „cieszyć się” tą zmysłową przyjemnością. Lub czasem, kiedy zobaczyłem karty albo magazyny z pornograficznymi zdjęciami, brałem je do ręki tylko po to, by sprawdzić, czy już się na to uodporniłem, ale mój umysł szalał z pożądania. Tak naprawdę zawsze miałem uczucie, że coś mnie do tego zmusza i wiedziałem, że to nie jest przyjemność, tylko trucizna.

Odnośnie mojej praktyki zauważyłem, że za każdym razem, kiedy docierałem do stabilnego punktu, kiedy wszystko szło gładko i prawie nic się nie działo, pozwalałem sobie na to, by dać się podejść. Teraz rozumiem, że ten cudowny stan, to znak czynionych postępów i pojawia się przed przełomem w głębszą realizację. Jeśli jesteście w takim stanie, zostańcie tam!

Moja wada znowu pokazała swoje brzydkie oblicze za sprawą internetu. Za każdym razem, kiedy oglądałem zdjęcia, dobro, które budowałem w sobie przez miesiące starannej praktyki, po prostu znikało i zostawało zastąpione przez wstrętną, okrutną, egoistyczną, negatywną energię. Łatwo wpadałem w gniew i później miałem wyrzuty sumienia, a mój umysł napełniało pożądanie. Kiedy to się zdarzało, miałem ochotę na seks z żoną, ale oboje czuliśmy się potem zmęczeni i pozbawieni dobrej energii. Byliśmy poirytowani i źli przez kilka dni. Z umysłem skoncentrowanym na pornograficznych pozach i owładniętym przez pożądanie i fantazje seksualne, medytacja była prawie niemożliwa. Zawsze zasypiałem, tak jakby coś powstrzymywało mnie od robienia Quan Yin. Kiedy wreszcie z największym wysiłkiem, pokonywałem zmęczenie i ciężar i medytowałem, nadal czułem się, jakby coś wisiało na moich ramionach. Usunięcie tego dodatkowego obciążenia zabierało mi około tygodnia, ale moja wewnętrzna istota w dalszym ciągu była zanieczyszczona i ciało energii subtelnej uszkodzone. Tylko w czasie medytacji grupowych, z pomocą błogosławiącej energii Mistrzyni, moje wewnętrzne ciało mogło znowu stać się czyste jak kryształ.

Kiedy po raz ostatni uległem swojej wadzie, poszedłem potem robić Quan Yin i poczułem się tak, jakbym częściowo stracił przytomność. Nagle coś jakby usiadło mi na kolanach i mocno do mnie przywarło. Początkowo myślałem, że to mój syn, który również ze mną medytuje. Ale później uświadomiłem sobie, że on już poszedł do łóżka i że byłem jedyną ludzką istotą w pokoju. Kiedy wreszcie dotarło do mnie, że była to pewnego rodzaju istota negatywnej energii, miałem ochotę uciekać i krzyczeć, ale ani jeden mięsień nie drgnął w moim ciele. Instynktownie zacząłem powoli i uważnie powtarzać Święte Imiona i istota oddaliła się. Poczułem wielką wdzięczność do mocy Mistrza, ale równocześnie bardzo zmartwiło mnie to, że w tak naiwny sposób wystawiłem swoją duszę na niebezpieczeństwo.

Teraz, po wielu niepowodzeniach wiem, że na drodze zmysłowości nie ma końca pożądaniom; ta droga prowadzi w dokładnie przeciwnym kierunku, niż chcemy iść. Chcemy iść do wewnątrz, by odkryć najcudowniejszy sekret wszechświata, którego wartość jest ponad wszelkie wyobrażenie. Kiedy atakowani jesteśmy przez negatywne pragnienia, mamy dwie możliwości:

1) Możemy sobie pobłażać. Niestety, to jest jak kopanie pod sobą dołu; im więcej kopiecie, tym dół staje się głębszy. Ta namiętność prowadzi do tego, że odkładamy na bok wszelkie zasady i stajemy się jak zwierzęta przez kilka sekund szalonego pożądania. Co więcej, musi to potem zostać naprawione kosztem, gromadzonej przez miesiące, cennej energii duchowej.

2) Możemy robić Quan Yin, medytację na dźwięk, przez co najmniej dwie godziny i zrównoważyć to medytacją na światło we właściwej proporcji. To oczyści negatywną energię.

Dziś rano czuję się bardzo dobrze. Czuję harmonijną energię w swoim domu; czuję delikatne prądy miłości płynące od mojej córki, syna i żony. Moja wewnętrzna istota śpiewa, tańczy i jest szczęśliwa. Jestem naprawdę czysty; instynktownie sprawdzam każdą złą myśl, która próbuje powstać w moim umyśle i nie pozwalam się jej rozwinąć.

Mam nowy wewnętrzny zwrot, który brzmi: „Jeśli dam się nabrać na tę sztuczkę, nigdy nie przezwyciężę tej słabości.” Stosuję to do wielu sytuacji, które wymagają dużej samokontroli.

   

Pięć Zasad

1. Powstrzymaj się od odbierania życia istotom czującym

2. Powstrzymaj się od mówienia nieprawdy

3. Powstrzymaj się od brania tego, co nie jest twoje

4. Powstrzymaj się od niewłaściwego seksualnego prowadzenia się
Moja Bitwa z Pożądliwymi Myślami

5. Powstrzymaj się od używania środków odurzających

Mistrz Medytacji

Medytacja – Pytania i Odpowiedzi

Pomocne Rady Dotyczące Medytacji



       


Copyright © The Supreme Master Ching Hai International Association
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.